niedziela, 28 kwietnia 2013

Zaległości

Ostatnie miesiące pochłonęło mnie wiele spraw. Mój dzień wypełniony był co do minuty. Ale z szydełkiem nie zerwałam ;) Nie tak łatwo wyrwać się ze szpon nałgu ;)
Myślę, że mało nie zrobiłam. Opaski, czapki, buciki niemowlęce i "wdzianko" na wino. W tej chwili robię upominek dla bratanicy. Szczegóły już niedługo.
 



 
 


 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 

niedziela, 24 lutego 2013

Razy dwa

Kilka miesięcy temu moja znajoma została szczęśliwą mamą ślicznych bliźniaków (chłopca i dziewczynki). A, że znajomej spodobały się moje "twory",  zadeklarowałam, że sprezentuję je maluszkom. Mama miała jednak prośbę, żeby buciki były wysokie i nie spadały dzieciom z nóżek. No problem ;) Do kompletu dla dziewczynki zrobiłam opaskę, a dla chłopczyka muszkę... właściwie muchę ;) 

 

 

środa, 6 lutego 2013

Dzieciaczkowo


Oj, gdybym ja miała córkę... to bym szalała na drutach, na  szydełku... Kapelusiki, sukieneczki, opaseczki, balerinki... Ala mam cztery bratanice, więc jest dla kogo dziergać ;)
 
Jakiś czas temu zrobiłam ciepłą czapeczkę z "nausznikami" (nawijmy je tak roboczo ;) ) Użyłam podwójnej włóczki, żeby cieplutka była. Wykończyłam "na różowo"

 
 
Kupiłam ostatnio okazyjnie włóczkę. Nie miałam poysłu co by z niej zrobić, ale kolory tak mi się spodobały, że po prostu musiałam ją kupić. No i siedziałam tak z tą włóczką i kombinowałam co by z nia począc. Co rusz coś zaczynałam i po chwili prułam wszystko. I tak po kilka razy. Aż w końcu wymyśliłam. I tutaj nie będzie zaskoczenia. Zrobiłam niemowlęce baleriny + opaska. W dwóch kolorach.
 

 
 
Na koniec muszę Wam się przyznać, że mój syn wprawił mnie ostatnio w zakłopotanie. Dziergałam kolejną rzecz dla "kogoś". Synuś podszedł do mnie i zapytał "mamo co robisz? A dla kogo to robisz? Czy to dla mnie? A co zrobisz dla mnie?" Głupio mi się strasznie zrobiło... i obiecałam mojemu szkrabowi, że następna rzecz jaką zrobię, będzie dla niego. Prace nad nią już trwają.
 

poniedziałek, 4 lutego 2013

Ocieplacz na Kubek

Dwa tygodnie temu zostałam zaproszona przez koleżankę na babską imprezę. Impreza zapowiadała się tym bardziej obiecująco, że miałyśmy się spotkać prawie całą "paczką' z czasów studenckich. Dorota tego dnia obchodziła urodziny. Więc zakupiłam prezent. W paczce znalazł się też śliczny kubek, idealny na dużą porcję gorącej kawy. Popatrzyłam na niego i stwierdziłam, ze muszę (nie ma innej opcji) zrobić na niego ocieplacz. Jak pomyślalam tak zrobiłam. Do kompletu wydziergałam podstawkę.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Zaległości

Zaległości na blogu mam koszmarne. Przepraszam. Tym bardziej mi wstyd, bo robótkowo nie próżnowałam. Więc po trochu o tym co robiłam w ostatnim czasie.

Komplecik opaska + buciki w kolorze wrzosowym

 
 
 
Później na życzenie koleżanki zrobiłam cieplutki szal na drutach. Szal w kolorze musztardowym, wykonany z podwójnego akrylu wzorem patentowym jednostronnym.

 
 

Póki co tyle, lecz już niedługo c.d.n. Zapraszam :)

niedziela, 18 listopada 2012

Cuda cudeńka

Dzisiaj wiele tematów na tapecie;)

Po pierwsze opaski! Wiele opasek ;)
Najpierw zrobiłam jedną. Spodobała mi się, więc zrobiłam i drugą już w innym kolorze. A później kolejną i kolejną... Tak, że uzbierała się dosyć spora kolekcja ;)

Wzór znalazłam w "Dianie Extra" a kwiatek zrobiłam z tasiemki robionej z półsłupków. Efekt płatków uzyskałam stosując co kilka półslupków oczko ścisłe. Na końcu pozszywałam tasiemkę formując kwiatek.

Po drugie czapka!
Przełamałam się i sięgnełam po druty. Na sam początek zrobiłam czapkę.
 
Wzór dżersej, ściągacz przerobiony 4p, 2l. Czapkę robiłam na wyczucie, bez żadnego wzoru ani schematu. Efekt nienajgorszy. Jedynie ściągacz wyszedł zbyt luźny. Szybko odkryłam na czym polegał mój błąd. Otóż ściągacz powinnam zrobić mniejszymi drutami, niż te którymi przerabiałam wzór podstawowy. Ale...

Po trzecie!
Postanowiłam zgłębić tajnik robótek wykonanych na drutach. W tym celu zakupiłam książki.

 
 
Zakup okazał się być jak najbardziej trafiony. Książki zawierają podstawy robienia na drutach i ciekawe "przepisy" na różnego rodzaju robótki. Po przeczytaniu tych książek, głowę mam pełną pomysłów...